Ojej wakacje nadal trwają ,a ja nie mam internetu. Limit wyczerpany nawet nie mogłam pojechać do Krakowa na spotkanie z Lucy :( Byłam bardzo zła ,lecz nie zawsze dostajemy to co chcemy :( Pisze u Agatki i jestem za to jej bardzo wdzięczna. Tyle szumu w domu jutro już jadę w góry . Post jak na razie ostatni ,ale w czasie mojego wyjazdu spróbuje jeszcze coś napisać. Mam nadzieję ,że uda mi się zrobić wiele ciekawych zdjęć . Ostatnio też dzięki Agatce mogę napisać tego posta ,bo udało jej się zrobić bardzo dobre zdjęcia. Nie obeszło się też bez Oliwki i jej super wygłupów ,które pomogły mi w całej sesji. Dziękuje też za ostatnie miłe komentarze motywują mnie do dalszej pracy . <3
A oto efekty sesji z Agatą i Oliwią :
Bardzo fajne spodenki :D
OdpowiedzUsuńhttp://emotions-written-on-carts.blogspot.com/